Testy sędziów futsalu w Spale
W pocie czoła przez piątek, sobotę i niedzielę pracowali w Spale także sędziowie futsalu, którzy przeszli egzaminy z wiedzy teoretycznej, praktycznej oraz testy sprawnościowe. – Łącznie w testach wzięło udział 66 sędziów. Oblał jeden arbiter z I ligi – relacjonuje Jacek Ligienza, Przewodniczący Zespołu Futsalu Kolegium Sędziów PZPN.
Ligienza zapewnia, że egzaminy wcale nie były łatwe. – Co prawda nie zdał tylko jeden sędzia, ale nikt też nie napisał na maksymalną liczbę punktów. Biegi były zaś na fotokomórkach – opisuje.
Jednym z wymagań Komisji ds. Futsalu i Piłki Plażowej PZPN było dokonanie przez arbitrów wyboru specjalizacji sędziowskiej. – Chcemy podnieść poziom gwizdania i postawiliśmy jeden warunek: kto chce sędziować w Ekstraklasie futsalu, nie może już łączyć jej z prowadzeniem meczów na trawie. Przyznaję, że wzbudziło to kontrowersje, każdy chce zarabiać jak najwięcej, ale uznaliśmy, że nie może być tak, że arbiter jedzie sędziować ligę okręgową czy mecz juniorów na trawie, a później pędzi na załamanie karku na spotkanie futsalu. Nie wie, czy się spóźni, czy przyjdzie pięć minut przed meczem. Ogólnie zamiast myśleć o zawodach, myśli tylko o tym, czy zdąży – wyjaśnia Ligienza, który zdradził nam, że na razie na sędziowanie tylko na hali zdecydowało się 15 z 22 arbitrów Ekstraklasy. Również 10 rozjemców z I ligi zadeklarowało, że chce prowadzić rozgrywki futsalowe.
– Tych 15 sędziów prowadzi mecze na hali już dłuższy czas. Jestem spokojny o poziom, na pewno będzie bardzo wysoki. Przedstawiliśmy już arbitrom nowy regulamin, będą cały czas do dyspozycji komisji. Kto nie zakwalifikuje się do prowadzenia meczu w danej kolejce Ekstraklasy, pojedzie na I ligę. Sędziowie nie będą już gwizdali raz na miesiąc, jak się to czasem zdarzało, a 5 lub 6 razy. Będą ze sobą rywalizowali. To na pewno jeszcze podniesie poziom – dodał Przewodniczący Zespołu Futsalu Kolegium Sędziów PZPN.
Źródło: www.pzpn.pl