REMIS RZUTEM NA TAŚMĘ
Prawie trzy tysiące widzów zebranych w hali w Lublinie było świadkami emocjonującej końcówki pierwszego meczu towarzyskiego Polski z Rumunią, zakończonego remisem 3:3.
Po pierwszej połowie biało-czerwoni przegrywali z ćwierćfinalistami ostatnich mistrzostw Europy 0:2. Na początku drugiej odsłony gola na 1:2 zdobył Daniel Krawczyk, ale w 24. minucie gry Rumunii strzelili trzecią bramkę.
Końcówka spotkania należała jednak do podopiecznych selekcjonera Andrei Bucciola. W 36. minucie kontaktowego gola zdobył Marcin Mikołajewicz i polski zespół postawił wszystko na jedną kartę. Opłaciło się! Biało-czerwoni wycofali bramkarza i na trzy sekundy przed końcową syreną wykorzystali grę w przewadze, doprowadzając do remisu 3:3. Gola na wagę remisu zdobył Paweł Budniak.
– To był naprawdę dobry mecz, rozegrany w kapitalnej atmosferze. Wywalczyliśmy remis, chociaż z przebiegu gry byliśmy zespołem lepszym. Serce się raduje, bo widać postępy. Zachowujemy jednak koncentrację, bo jutro czeka nas rewanż – powiedział po meczu Kazimierz Greń, przewodniczący Komisji Futsalu i Piłki Plażowej PZPN.
Dzisiejszy mecz kontuzją okupił niestety Marcin Kiełpiński. Jutro jednak do dyspozycji trenera Bucciola mają już być Artur Popławski i Dominik Śmiałkowski. Czwartkowy rewanż zostanie rozegrany w Chełmie w hali MOSiR przy ul. Granicznej 2A. Początek o godzinie 17.
Polska – Rumunia 3:3 (0:2)
Bramki: Krawczyk (21.), Mikołajewicz (36.), Budniak (40.).
Polska: Krzyśka (Dworzecki) – Sobalczyk, Krawczyk, Milewski, Kiełpiński – Budniak, Kubik, Mikołajewicz, Wojciechowski – Marek, Dura. Selekcjoner Andrea Bucciol.