Podkarpacki Związek Piłki Nożnej

Po bardzo emocjonującym spotkaniu, które zostało rozegrane w hali „Łuczniczka” w Bydgoszczy, reprezentacja Polski w futsalu zremisowała dzisiaj ze Słowenią 2:2 (1:0).

slovenia

Polacy objęli prowadzenie w ostatnich sekundach pierwszej połowy gry. Gola dla biało-czerwonych zdobył Mateusz Gepert. Słowenia doprowadziła do wyrównania w 30. minucie po strzale Drobnego.

Ostatnie minuty spotkania były porywającym widowiskiem. Wszystko zaczęło się od drugiej bramki dla biało-czerwonych w 36. minucie gry. Kapitalnym prostopadłym podaniem popisał się kapitan zespołu Artur Popławski, a Marcin Mikołajewicz ze stoickim spokojem umieścił piłkę w bocznej siatce słoweńskiej bramki.

Słoweńcy postawili wszystko na jedną kartę, wycofali bramkarza i ruszyli do szaleńczych ataków. Polacy dzielnie się bronili, ale ostatecznie rywale doprowadzili do wyrównania. Na 49. sekund przed końcową syreną, po koronkowo rozegranej akcji, piłkę do polskiej bramki skierował Osredkar.

Mało jednak brakowało, a ostatni głos należałby do biało-czerwonych. Chwilę po bramce na 2:2 kapitalnej okazji nie wykorzystał jednak Marcin Kiełpiński i mecz zakończył się remisem.

– Taki rezultat jest sprawiedliwym wynikiem. Oba zespoły stworzyły wiele okazji do zdobycia bramki. Mamy bardzo odmłodzony zespół i każdy zawodnik wkłada ogromne serce do walki. Cieszymy się z remisu, ale jutro musimy podjąć rękawice i postarać się o zwycięstwo. Liczymy na kibiców. Polska kadra halowa potrzebuje wsparcia! – powiedział po meczu Kazimierz Greń, przewodniczący Komisji ds. Futsalu i Piłki Plażowej PZPN.

Jutrzejszy rewanż odbędzie się w hali w Świeciu, początek o godz. 18.

Polska – Słowenia 2:2 (1:0)

Bramki: Gepert (20.), Mikołajewicz (36.) – Drobne (30.), Osredkar (40.).

Dodaj komentarz