– Co ważne, rozpoczynamy rozgrywanie towarzyskich turniejów, a nie dwumeczów. Tylko w taki sposób możemy jak najlepiej przygotować się do zmagań w eliminacjach. Hala będzie wypełniona po brzegi. Wierzę, że kibice swoim żywiołowym dopingiem po raz kolejny stworzą prawdziwy kocioł krośnieński – mówi Kazimierz Greń.

– Naszym pierwszym rywalem będzie kompletny nowicjusz – Gibraltar. Ten zespół to wielka niewiadoma, ale nie wolno go lekceważyć. W ostatnich eliminacjach nasza kadra musiała uznać wyższość teoretycznie słabszej Grecji, a takie wpadki nie mogą się nam przytrafiać.

– Drugi mecz rozegramy z Turcją, która sensacyjnie awansowała do mistrzostw Europy w 2012 roku – kontynuuje Greń. – Turcy przyjadą do Polski w najsilniejszym składzie. Białorusinów znamy bardzo dobrze i każde spotkanie z nimi jest niezwykle wyrównane. Liczę, że ten ostatni mecz zadecyduje o zwycięstwie w całym turnieju.

– Musimy zrobić kolejny krok w kierunku budowy zupełnie nowej drużyny. Drużyny, która przede wszystkim w każdym spotkaniu będzie chciała zostawić serce na parkiecie – kończy Kazimierz Greń.

Żródło: www.pzpn.pl