Podkarpacki Związek Piłki Nożnej

Historyczne zwycięstwo Polaków

Futsal:  Węgry – Polska 1:2

Po bardzo emocjonującym spotkaniu reprezentacja Polski w futsalu pokonała w Gyor kadrę Węgier 2:1 (2:0)!

Bramki dla biało-czerwonych zdobywali Łukasz Tubacki (7)oraz Tomasz Dura (11).

foto

Jest to pierwsze zwycięstwo polskiej reprezentacji nad Węgrami na ich terenie w historii futsalu.

Dzisiaj polscy futsaliści nam wszystkim sprawili wielką przyjemność. Pokonać Węgrów na ich własnym terenie to świetny wynik – cieszy się po poniedziałkowej wygranej biało-czerwonych Kazimierz Greń, przewodniczący Komisji ds. Futsalu i Piłki Plażowej PZPN.

– Wygrana cieszy tym bardziej, że już niedługo Węgry zagrają w barażach o awans do mistrzostw Europy. Mecz był bardzo dramatyczny, a każdy zawodnik włożył w grę całe swoje serce – przekonuje Greń.

– Mając w pamięci wcześniejsze spotkanie młodzieżówek, obawiałem się drugiej połowy spotkania. Trenerzy i sami piłkarze zadbali jednak o odpowiedni poziom motywacji. Wprawdzie mogliśmy wcześniej przypieczętować swoje zwycięstwo, wykorzystując przedłużone rzuty karne, ale zwycięzcy mogą być rozgrzeszeni.

– Teraz czas na szybką regenerację, bo jutro czeka nas pojedynek ze Słowacją. Czuję, że trener Andrea Bucciol rozpoczął budowę drużyny na lata. Chłopcy mogą liczyć na nasze wsparcie i mają o co grać – kończy Kazimierz Greń

Polski zespół od początku meczu był niezwykle zdeterminowany i skoncentrowany. Pierwszy kwadrans zdecydowanie należał do pdopiecznych Andrei Bucciola, a dwa wzorowo wyprowadzone kontrataki przyniosły dwie bramki. W 7. minucie gry wynik spotkania otworzył Łukasz Tubacki, a w 11. minucie na listę strzelców wpisał się Tomasz Dura. Końcówka pierwszej połowy należała do Węgrów, ale polska obrona zachowała czyste konto.

Początek drugiej połowy był bardzo nerwowy w wykonaniu gospodarzy, którzy szybko złapali kilka fauli. Już w 32. minucie biało-czerwoni wykonywali pierwszy przedłużony rzut karny, ale Paweł Budniak trafił prosto w bramkarza. Chwilę później Węgrzy wycofali bramkarza i jedna z pierwszych akcji w przewadze zakończyła się kontaktową bramką.

Później Węgrzy za wszelką cenę chcieli doprowadzić do wyrównania, ale świetnie w bramce spisywał się Łukasz Błaszczyk. W 36. minucie Polacy wykonywali drugi przedłużony rzut karny, tym razem niewykorzystany przez Tomasza Durę. Ostatecznie jednak polski zespół zdołał utrzymać jednobramkowe prowadzenie do końcowej syreny.

Polska: Błaszczyk (Krzyśka) – Popławski, Budniak, Dura, Franz – Wojciechowski, Tubacki, Gepert, Solecki, Jurczak, Kubik, Szymczak, Kiełpiński. Selekcjoner Andrea Bucciol.

W drugim meczu turnieju Czesi rozbili Słowację 5:1.

Jutro rywalem Polaków będzie Słowacja. Mecz rozpocznie się o godz. 15.30.

Dodaj komentarz