Za polskim futsalem jedno z ważniejszych wydarzeń w przeciągu całego roku, czyli tradycyjny Turniej Państw Wyszehradzkich. Tym razem towarzyskie rozgrywki z udziałem czterech krajów odbyły się w czeskim Brnie.
Rozgrywki trwają od 2003 roku. Przez pierwsze sześć edycji był rozgrywany jako Turniej Trzech Państw z udziałem Polski, Czech i Słowacji. W 2009 roku do rywalizacji dołączyły Węgry i od tego momentu jest rozgrywany jako Turniej Państw Wyszehradzkich. Zawsze rywalizowano w dwóch kategoriach wiekowych: wśród seniorów oraz reprezentacji U-21.
Tegoroczny turniej okazał się wyjątkowy dla polskiej młodzieżówki, która wygrała wszystkie trzy mecze i zwyciężyła w całym turnieju po raz pierwszy od 2009 roku. Seniorzy wygrali jeden mecz i uplasowali się na trzecim miejscu.
Turniej reprezentacji U-21:
Poniedziałek, 15.09:
Węgry – Słowacja 3:0 (1:0)
Polska – Czechy 5:3 (4:0)
Wtorek, 16.09:
Polska – Słowacja 3:2 (1:0)
Czechy – Węgry 2:3 (0:2)
Środa, 17.09:
Węgry – Polska 4:6 (1:3)
Słowacja – Czechy 2:2 (2:1)
Tabela:
– Duże słowa uznania dla naszej młodzieży. Nie tylko zajęliśmy pierwsze miejsce, ale przede wszystkim zrobiliśmy to w świetnym stylu. W każdym meczu dominowaliśmy. W tych chłopakach drzemie ogromny potencjał. Są dobrze przygotowani pod względem fizycznym i mentalnym. Drzwi kadry seniorskiej stoją przed nimi otworem. Miło było patrzeć na ich radość i spiewy po końcowym sukcesie – mówi Kazimierz Greń, przewodniczący Komisji ds. Futsalu i Piłki Plażowej PZPN.
Z całą pewnością jednym z ojców sukcesu jest selekcjoner kadry U-21 Gerard Juszczak. – Podziękowania należą się jednak zawodnikom i przede wszystkim całemu sztabowi szkoleniowemu. Rozegranie trzech meczów na takim poziomie, i to dzień po dniu, to duże wyzwanie dla całego sztabu. Dziękuję im za wykonaną pracę. Wracając do turnieju – wygranie wszystkich trzech spotkań w takich rozgrywkach to duży sukces. Dla kadry U-21, która niestety nie ma żadnego turnieju mistrzowskiego, Turniej Państw Wyszehradzkich to najważniejsze rozgrywki w roku. Wykonaliśmy ciężką pracę i zagraliśmy kapitalne zawody. Obserwatorzy i znawcy futsalu byli pod wrażeniem naszej gry – relacjonuje Gerard Juszczak.
Młodzi biało-czerwoni zgarnęli również dwie nagrody indywidualne. Najlepszym zawodnikiem turnieju wybrano kapitana Tomasza Kriezela, a królem strzelców z dorobkiem pięciu bramek został Łukasz Biel. Co ciekawe, ten drugi zawodnik w Brnie dopiero zadebiutował w kadrze U-21. – Wcześniej rozegrałem tylko dwa spotkania w kadrze U-19. Debiut wypadł więc rewelacyjnie, chociaż w drugim meczu ze Słowakami pauzowałem z powodu dwóch żółtych kartek otrzymanych w pojedynku z Czechami. Do Brna pojechaliśmy pokazać dobry polski futsal i udało się. Czy myślę już o kadrze A? Spokojnie, na wszystko przyjdzie czas. Każdy z nas musi ciężko pracować, ale drzwi do pierwszej drużyny na pewno są otwarte – przekonuje Łukasz Biel.
– Często rozmawiam z selekcjonerem pierwszej kadry, ale nie polecamy mu nikogo na siłę. Moja rola to odpowiednie przygotowanie chłopaków do gry w narodowych barwach. Jestem pewien, że jeśli tylko któryś z nich zasłuży na powołanie do pierwszej reprezentacji, to na pewno takie się pojawi – dodaje trener Juszczak.
W październiku kadrę U-19 czeka konsultacja szkoleniowa w Warszawie, a w grudniu reprezentacja U-21 w Polsce rozegra towarzyski dwumecz z Belgią.
Turniej reprezentacji A:
Poniedziałek, 15.09:
Węgry – Słowacja 6:0 (4:0)
Polska – Czechy 3:4 (0:1)
Wtorek, 16.09:
Czechy – Węgry 5:3 (2:1)
Polska – Słowacja 4:7 (2:3)
Środa, 17.09:
Węgry – Polska 0:2 (0:1)
Słowacja – Czechy 1:10 (1:5)
Tabela:
– Bez wątpienia liczyliśmy na lepszą postawę pierwszej reprezentacji. Z Czechami zagraliśmy niezły mecz, ale liczy się efekt końcowy, czyli porażka. O drugim spotkaniu ze Słowakami nawet nie warto wspominać. Przed ostatnim meczem odbyliśmy męską rozmowę. Zwycięstwo z Węgrami niec poprawiło nasze humory. Niepokoi mnie fakt, że nie potrafimy zagrać trzech spotkań na równym poziomie. A to pod kątem eliminacji do mistrzostw Europy jest niezwykle istotne – zwraca uwagę Kazimierz Greń.
– Zgadzam się, że jechaliśmy do Brna po lepszy wynik. W meczu z Czechami walczyliśmy o remis do samego końca. Dzień później ze Słowakami graliśmy bardzo nerwowo. Popełnialiśmy idiotyczne faule, rywale wykorzystali trzy przedłużone rzuty karne. Brakuje nam jeszcze spokoju i zimnej krwi, bo w drugiej połowie mieliśmy przewagę i szanse na zdobycie bramek. Z Węgrami udało nam się częściowo zrehabilitować. Wniosku? Jeśli mamy spore ambicje, nie możemy popełniać tak ewidentnych błędów, które przytrafiały nam sie w Brnie. Moi podopieczni naprawdę potrafią grać dobry futsal – przekonuje selekcjoner pierwszej reprezentacji Andrea Bucciol.
Biało-czerwoni mają jeszcze pół roku na poprawę mankamentów w swojej grze. W dniach 17-22 marca w Krośnie odbędzie się turniej eliminacyjny do mistrzostw Europy. Wcześniej Polaków czekają jeszcze dwa turnieje towarzyskie oraz mecze kontrolne z silnymi rywalami.
Plany reprezentacji A:
26 września – losowanie grup eliminacyjnych do mistrzostw Europy,
24-29 października – towarzyski turniej z udziałem reprezentacji Polski, Grecji, Walii i Słowenii w Kwidzynie,
2-3 grudnia – towarzyski dwumecz z reprezentacją Włoch (aktualny mistrz Europy) w Pescarze,
4-7 stycznia – towarzyski dwumecz z udziałem reprezentacji Polski, Estonii, Gruzji i jeszcze jednej drużyny narodowej – turniej w Polsce,
9-11 lutego – towarzyski dwumecz z reprezentacją Rosji (aktualny wicemistrz Europy) w Polsce,
17-22 marca – turniej eliminacyjny do mistrzostw Europy w Krośnie.