Eurobus Przemyśl pokonał u siebie 11:4 Heiro Rzeszów w meczu 1 ligi futsalu, gr. Południowej. To drugie w tym sezonie zwycięstw przemyślan nad „Podkarpackimi Dzikami”.
Faworyt nie zawiódł, choć rozmiar zwycięstwa gospodarzy może być nieco rozczarowujący dla kibiców Heiro. Niestety trener Piotr Ożóg musiał sobie w tym meczu radzić w mocno okrojonym składzie. Zabrakło m.in. jednego z liderów zespołu Eryka Sarzyńskiego, a także kilku innych ważnych graczy.
Zawodnicy Eurobusu wykorzystali to bezlitośnie. Już po kilku minutach gospodarze prowadzili w tym meczu 2:0. Heiro starało się odpowiadać, ale na jedno trafienie rzeszowian przypadały dwa drużyny przeciwnej. Do przerwy było 4:2 i wynik zdawał się być jeszcze otwarty.
Niestety dla gości druga połowa podobnie jak pierwsza nie rozpoczęła się najlepiej. Eurobus ciągle atakował i to skutecznie. W pewnym momencie było już 8:2 i zdawało się, że jest po wszystkim. Przyjezdni jednak zaczęli odrabiać straty. Dwa trafienia z rzędu dawały im jeszcze nadzieję, ale potem czerwoną kartkę złapał Jakub Wdowik. Heiro jeszcze przez kilka minut dzielnie się broniło, nie pozwoliło m.in. rywalom wykorzystać przewagi liczebnej. Gdy siły się wyrównały rzeszowianie raz jeszcze spróbowali swoich szans. Problemy kadrowe starali się niwelować nieco wprowadzaniem na boisko tzw. lotnego bramkarza, dzięki czemu w ofensywie miało przewagę liczebną. Przez jakiś czas zdawało to egzamin, ale straty były zbyt duże. W końcówce gospodarze dobili rywala kolejnymi trafieniami i z okazałą przewagą dokończyli mecz.
Eurobus tym samym utrzymał pierwsze miejsce w tabeli i coraz głośniej mówi się w Przemyślu o awansie do ekstraklasy. Po raz kolejny w hali POSiR dopisała publiczność, która wypełniła niemal wszystkie miejsca siedzące. Sytuacja Heiro w tabeli nie jest najciekawsza, ale drużyna nadal utrzymuje się nad strefą spadkową.
Teraz w 1-ligowych rozgrywkach nastąpi dwutygodniowa przerwa, ale nie dla zespołów z Podkarpacia. Heiro w najbliższy weekend zagra na wyjeździe mecz awansem z AZS-em Zielona Góra, a 5 marca u siebie z AZS-em Lublin. Eurobus najbliższy mecz ligowy zagra dopiero 11 marca z GKS-em Tychy, ale wcześniej zmierzy się na wyjeździe z Caffaro Kazimierza Wielka w ramach 1/8 finału Pucharu Polski. Jeśli podopiecznym trenera Roberta Kurosza powiedzie się, to zagrają 15 marca w ćwierćfinale.
OPINIE TRENERÓW
Piotr Ożóg, trener Heiro Rzeszów
Spodziewałem się, że to będzie dla nas ciężki mecz. Wiedzieliśmy, że przeciwnik zawiesi nam wysoko poprzeczkę. Trzeba sobie powiedzieć wprost, nie jest to najlepszy sezon w wykonaniu Heiro, natomiast na pewno będziemy walczyć do końca. Liczę, że w następnym meczu, będę miał do dyspozycji większość zawodników, którzy nie mogli tym razem przyjechać. Wierzę, że w kolejnym meczu w Zielonej Górze, będzie to wyglądało już dużo lepiej i zdobędziemy trzy punkty, ważne w kontekście awansu do środka tabeli. Spodziewałem się trudnego meczu, ale nie tego że przegramy, aż tak wysoko.
Robert Kurosz, trener Eurobus Przemyśl
Wiedzieliśmy, że to derby i że to mecz z Heiro Rzeszów. Spodziewaliśmy się trudnego meczu, nie patrzyliśmy na tabelę, bo wiedzieliśmy, że rywal nam się mocno postawi. Z przebiegu spotkania, to rywale dotrzymywali nam kroku, ale świetny początek drugiej połowy kiedy strzeliliśmy dwa gole i odskoczyliśmy drużynie z Rzeszowa. Myślę, że z przebiegu całego spotkania, to nasze zwycięstwo było zasłużone. Rywale próbowali odrobić straty, wycofywali bramkarza, ale byliśmy na ten wariant przygotowani, trenowaliśmy to i raczej tym nas nie zaskoczyli. Bardzo się cieszymy z kolejnej wygranej i kolejnej dwucyfrowej liczby, jeśli chodzi o strzelone gole.
EUROBUS PRZEMYŚL – HEIRO RZESZÓW 11:4 (4:2)
BRAMKI: Wanat 4, Pawlak 2, Bała 2, Zanko, Kiełbasa, Samobójczy – Prokop, Barszczak, Gąsior, Wdowik
EUROBUS: Kuźma, Koltok – Rudnicki, Zanko, Pawlak, Wanat oraz Kiełbasa, Wielgosz, Bała, Londono, Chrupcała, Syczewskij, Fudali. Trener Robert Kurosz.
HEIRO: Piszczek, Bogacz – Gąsior, Barszczak, Wołoszyn, Prokop, Koza, Wdowik, Piela, Rembisz. Trener Piotr Ożóg.
W innych meczach 15 kolejki:
Luxiona AZS UMCS Lublin – AZS UEK Kraków 1:7,
SRS Gwiazda Ruda Śląska – FC Silesia BOX Siemianowice Śl. 3:4
GKS Futsal Nowiny – KU AZS UZ Zielona Góra 8:5
Górnik Polkowice – GKS Tychy Futsal 1:9
Pauza Sośnica Gliwice.