Podkarpacki Związek Piłki Nożnej

Zgrupowanie reprezentacji Polski kobiet przed mistrzostwami Europy oficjalnie wystartowało! We wtorkowe popołudnie do hotelu w Arłamowie sukcesywnie docierały zawodniczki powołane przez selekcjonerkę Ninę Patalon. 

foto Radoslaw Jozwiakcyfrasport

Piłkarki witały się z obecnymi już w hotelu reprezentantkami oraz członkami sztabu. Mimo że wiele z nich widzi się regularnie, każdy początek zgrupowania niesie w sobie nutę ekscytacji. Po zakwaterowaniu przyszedł czas na działania organizacyjne – odbiór sprzętu, pierwsze odprawy i zapoznanie z planem najbliższych dni. Dla wszystkich zawodniczek to dobrze znany rytm. 

Zespół przez najbliższe dwa tygodnie będzie trenował w Hotelu Arłamów – aż do 30 czerwca, gdy biało-czerwone wylecą do Szwajcarii, by po raz pierwszy w historii zagrać na mistrzostwach Europy. W planie zgrupowania dominują treningi piłkarskie i motoryczne, analizy, regeneracja oraz praca indywidualna: zarówno fizyczna, jak i mentalna. – Zgrupowanie przed EURO to dla nas bardzo ważny moment, nie tylko sportowo, ale też mentalnie. To czas, w którym budujemy pewność siebie, dopracowujemy szczegóły i wzmacniamy relacje w zespole. Każdy dzień jest szansą na to, żeby lepiej się rozumieć na boisku i poza nim. Pracujemy intensywnie, ale z dużą uważnością na potrzeby zawodniczek. Chcemy być gotowi, bo wiemy, że turniej będzie wymagał od nas pełnego zaangażowania od pierwszej do ostatniej minuty – powiedziała selekcjonerka reprezentacji Polski kobiet Nina Patalon.

Wczesnym wieczorem drużyna odbyła swój pierwszy trening. Miał on charakter wprowadzający, a uwaga skupiła się na pracy z piłką w małych grupach oraz krótkich formach gier. Tempo było umiarkowane, a celem zajęć było wprowadzenie zawodniczek w boiskowy rytm po krótkiej przerwie i podróżach. – Bardzo się cieszę, że mogę być na tym zgrupowaniu i wspólnie z drużyną przygotowywać się do mistrzostw Europy! Za nami pierwszy wprowadzający trening z elementami biegowymi i grami. Dzisiaj było i trochę pracy, i dobrej zabawy – przyznała po treningu Nadia Krezyman.

Zawodniczki trenowały na jednym z boisk ośrodka, w kameralnych warunkach, z dostępem do pełnego zaplecza odnowy biologicznej. Jak na pierwszy dzień, intensywność dopasowana była do potrzeb organizmów po podróży, a zaangażowanie mieszało się z radością z powrotu do wspólnej pracy.

Kolejne dni przyniosą większą dawkę taktyki i gry w pełnych ustawieniach. Po mikrocyklu regeneracyjno-medycznym zawodniczki rozpoczynają pracę ze zindywidualizowanym planem treningowym. Sztab ma jasno określony cel: jak najlepiej przygotować zespół do Mistrzostw Europy. Pierwszy mecz Polki rozegrają z Niemkami już 4 lipca o godzinie 21:00 w Sankt Gallen.

Na razie wszystko zaczęło się spokojnie – z dobrą energią i poczuciem, że zespół wraca do wspólnego rytmu. 

Z Arłamowa Klaudia Lach