W miniony weekend w Rogach odbyły się obchody 75-lecia klubu Burza. Drużyna występująca na co dzień w klasie A zmierzyła się w towarzyskim meczu z beniaminkiem 3 ligi Karpatami Krosno.
Obchody rozpoczęły się turniejem dzieci z rocznika 2012 i młodsi. Oprócz gospodarzy wystąpiły w nim drużyny Ekoballu Sanok, Karpat Krosno, Polonii Kopytowa, Beniaminka Soccer School Rzeszów, Piastovii Miejsce Piastowe oraz Rędzinianki Wojaszówka.
Najlepsza okazała się drużyna Karpat Krosno prowadzona przez trenera Miłosza Biernackiego.
Zagraliśmy dwoma składami z tego rocznika. Turniej organizacyjnie bardzo dobry, dużo gry, dużo zabawy i doświadczenia – mówi trener Biernacki.
Bardzo się cieszymy, bo udało nam się zebrać bardzo mocne zespoły i dzięki temu poziom jest wysoki. Nasza drużyna też spisała się bardzo fajnie, wygrywamy, przegrywamy, ale najważniejsze, że świetnie się bawi – mówi Przemysław Kubusiak, prezes Burzy Rogi.
Na tym się nie skończyło, po południu odbyły się jeszcze dwa mecze. W pierwszym Burza Rogi spotkała się z Karpatami Krosno. Dla miejscowych piłkarzy było to nie lada wydarzenie, bo Karpaty, to zdecydowanie najmocniejszy zespół w regionie, który w sezonie 2023/24 będzie występował w 3 lidze.
Górą w tym starciu był oczywiście zespół z Krosna, ale Burza tanio skóry nie sprzedała, zdobywając m.in. honorowego gola. Mecz zakończył się ostatecznie wygraną Karpat 4:1.
Okrasą całego dnia był pojedynek oldbojów. Po dwóch stronach barykady spotkali się byli gracze klubu z Rogów.
Od 9 lat kontynuujemy ten pomysł, gdzie zapraszamy byłych piłkarzy naszego klubu. Wcześniej były to mecze Burzy Rogi z byłymi piłkarzami naszego klubu, teraz tych byłych piłkarzy jest tylu, że postanowiliśmy zorganizować mecz, w którym zagrają tylko byli zawodnicy. Jest ich około trzydziestu. Są to różni zawodnicy, jedni mają czterdzieści lat, inni pięćdziesiąt. Niektórzy przyjeżdżają z drugiego końca Polski czy zza granicy, bo chcą sobie zagrać, pogadać, posiedzieć, spotkać się – mówi Damian Kubusiak, który organizuje mecz oldbojów.
Jak zapowiadają włodarze klubu, to nie ostatni taki dzień Burzy Rogi i być może za rok będą kolejne tego typu emocje.