Sędzia finału mistrzostw świata w Katarze Tomasz Kwiatkowski oraz Piotr Lasyk, uznany arbiter PKO BP Ekstraklasy przeprowadzili szkolenie na Podkarpaciu.
Spotkanie z ponad setką sędziów zrzeszonych w Podkarpackim Związku Piłki Nożnej odbyło się w Hotelu Blue Diamond w Nowej Wsi, k. Rzeszowa. Szkolenie zorganizował Mariusz Złotek, przewodniczący Kolegium Sędziów Podkarpackiego ZPN, były sędzia ekstraklasy.
– Jestem już trzeci raz u was i wszystko dzięki „Złotemu” (czyt. Mariusz Złotek), który zaprasza mnie regularnie, a ja zawsze przyjeżdżam tu z wielką przyjemnością, bo tu jest atmosfera i fajnie spotkać się z chłopakami, z sędziami, z dziewczynami – mówi Tomasz Kwiatkowski, który na Podkarpacie zawitał prosto z gali The Best FIFA Football Awards, gdzie był gościem. Kilka dni wcześniej sędziował mecze w Emiratach Arabskich, a dzień po szkoleniu w Rzeszowie był arbitrem meczu w Lublinie.
– Po mistrzostwach świata Tomek więcej jest w powietrzu niż na ziemi. Tym bardziej się cieszę, że znalazł czas. Dziękuję mu i szacunek za to, że do nas przyleciał. Cieszymy się, że mamy dwóch najlepszych, albo jednych z najlepszych w Polsce wykładowców. Piotr Lasyk też jest bardzo lubianym i docenianym szkoleniowcem, także też się cieszę, że Piotrek i Tomek są z nami – powiedział Mariusz Złotek.
– Spodziewałem się, że będzie dużo sędziów, ale że około stu, to nie. Chyba przewodniczący Mariusz Złotek zmobilizował wszystkie okręgi. Zresztą wydaje mi się, że chyba nazwisko Tomka Kwiatkowskiego ściągnęło zainteresowanych – powiedział Piotr Lasyk.
Sędziowie-szkoleniowcy poświęcili po półtorej godziny każdy na szkolenie dla swoich kolegów po fachu. Opowiadali o swojej pracy, ale głównie skupili się na wyjaśnianiu trudnych boiskowych sytuacji. Było puszczanych wiele klipów z akcjami piłkarskiej ekstraklasy, które potem szczegółowo omawiano.
Tomasz Kwiatkowski przywiózł ze sobą również medal mistrzostw świata, który otrzymał po meczu finałowym i każdy mógł oglądać go z bliska.
– Bardzo ciekawe wydarzenie dla nas sędziów z czwartek ligi, jak i pozostałych sędziów. Na co dzień nie mamy okazji spotkać się z sędziami tej klasy, którzy jeżdżą po Europie, po świecie. Możemy się dużo nauczyć od nich i wykorzystać ich spore doświadczenie. Myślę, że to zaprocentuje już w najbliższej rundzie
– skomentował Przemek Bieniasz, sędzia 4 ligi podkarpackiej.