Wisłoka Dębica z wojewódzkim Pucharem Polski

55
wisloka1

wisloka1

Mająca za sobą dobry sezon w III lidze Wisłoka sięgnęła po tryumf w wojewódzkim finale rozegranym w minioną sobotę, w Stalowej Woli. To było niezwykle zacięte i interesujące spotkanie, które choć obfitowało w liczne sytuacje podbramkowe, to ostatecznie zakończyło się jednobramkowym zwycięstwem przyjezdnych. Złoty gol autorstwa Tomasza Palonka padł w 118 minucie spotkania.

Stal Stalowa Wola przystępowała do spotkania z nadzieją na poprawę humorów po nieudanym sezonie. Bilans spotkań był na korzyść miejscowych, w rozgrywkach ligowych Stal pokonała Wisłokę na wyjeździe, by u siebie bezbramkowo zremisować, a dodatkowo mecz rozgrywany był na obiekcie Podkarpackiego Centrum Piłki Nożnej, gdzie „Stalówka” na co dzień rozgrywa swoje mecze jako gospodarz, więc teoretycznie była faworytem tego spotkania.

Puchary się wygrywa, a nie się rozgrywa i z taką myślą tutaj przyjechaliśmy. Bilans niekorzystny? Zrobimy wszystko by odwrócić historię – zapowiadał w naszym przed meczowym studiu trener „biało-zielonych”

I to właśnie podopieczni Dariusza Kantora od początku meczu sprawiali wrażenie drużyny lepszej i częściej gościli w polu karnym Tomasza Wietechy.

wisloka4

Swoje okazje mieli chociażby Dominik Cabała, który kilkukrotnie groźnie główkował czy też Sebastian Fedan oraz Dariusz Kamiński, jednak bramkarz miejscowych był na posterunku.

Stal Stalowa Wola odpowiedziała uderzeniem Piotra Mrozińskiego, który trafił w słupek.

wisloka5

Regulaminowy czas gry nie przyniósł rozstrzygnięcia, zatem prowadzący to spotkanie Mariusz Złotek zarządził dogrywkę.

Widać było, że im dalej w mecz, tym coraz bardziej zmęczenie dawało o sobie znać, bowiem zawodników zaczęły łapać skurcze, co tylko potwierdzało trudy zarówno tego, intensywnego spotkania, jak i również całego sezonu.

Kiedy już wszyscy szykowali się na rzuty karne Wisłoka zadała kluczowy cios. Tomasz Palonek przymierzył sprzed pola karnego, a Wietecha tylko odprowadził piłkę wzrokiem.

To niesamowite uczucie. Wywozimy puchar ze stalowej woli, będąc z przebiegu spotkania drużyną lepszą. Sukces smakuje tym bardziej, że został osiągnięty na pięknym obiekcie, z kibicami na trybunach – mówił przed naszymi kamerami bohater spotkania.

wisloka3

W nagrodę oprócz okazałego Pucharu oraz medali dla zawodników, na konto Wisłoki wpłynie 40 tys. zł. Dębiczanie będą również reprezentować Podkarpacki ZPN w I rundzie Pucharu Polski 22 września.

Stalowej Woli na pocieszenie pozostała nagroda w wys. 10 tys. zł.

wisloka2