Walczyli do końca
Włochy – Polska 6:3 (3:3)
Włochy: Gabriel Lima 4’, 27’, 40’, Fortino de Araujo Rodolfo 7’, 13’
Giasson Daniel 22’
Polska: Michał Kubik 4’, Mammarella Stefano 9’ (samobójcza), Igor Sobalczyk 17’
Ponad półtora tysiąca widzów przyszło kibicować polskiej drużynie w ostatnim meczu turnieju. Znając wynik meczu Białoruś – Finlandia Polacy mieli jasność, co trzeba zrobić, by dostać się do baraży. Zadanie nie było łatwe, bo wygrać dwoma bramkami (takie zwycięstwo dawało drugie miejsce w końcowej tabeli) z mistrzem Europy to sztuka nie lada.
Zaczęliśmy wyśmienicie, bo już w czwartej minucie po indywidualnej akcji Kubika było 1:0. Nie cieszyliśmy się długo prowadzeniem, bo tylko kilkanaście sekund. Szybka kontra Włochów i kapitan drużyny Lima doprowadził do wyrównania. Prowadzenie otwartej gry w przeciwko drużynie tej klasy co nasi rywale, groziło utratą kolejnych bramek. I tak się stało.
Polacy nie złożyli jednak broni. Rozegrali, pomimo końcowej porażki najlepszy mecz w turnieju. Remisowy wynik do przerwy 3:3 dawał jeszcze cień nadziei. Niestety, po przerwie Włosi kontrolując wydarzenia na boisku dołożyli jeszcze trzy trafienia, z czego ostatnie pół minuty przed końcowym gwizdkiem.
Awans do finałów, które zostaną rozegrane w 2016 w Serbii wywalczyli Włosi, a drugie miejsce premiowane udziałem w barażach Białorusini. Zapewnili sobie to w ostatnim spotkaniu pokonują solidny zespół Finlandii 2:0.
Trenerzy wszystkich drużyn, a także delegat UEFA przekazali na ręce przewodniczącego Kazimierza Grenia wyrazy uznania za kapitalną organizację turnieju rangi europejskiej.
{gallery}2015-Krosno{/gallery}
